Modlitwa do bł. Edmunda Bojanowskiego

Błogosławiony Edmundzie, w Twym życiu było tyle Bożych tajemnic. Nie rozumiejąc, czego chce Ciebie Bóg, dałeś się prowadzić drogami pełnymi zakrętów i ludzkich zawodów.  Wierzyłeś w mądrość Bożej Opatrzności, która prowadzi po najpiękniejszych drogach i pozwala rodzić w życiu owoce życia wiecznego.

W Twoim sercu było dużo miejsca dla Maryi: Tej Bolesnej i Tej Niepokalanej. Była Ci ona natchnieniem i wzorem, przewodniczką i wsparciem, pocieszycielką i źródłem radości. Ona przywróciła Ci w dzieciństwie życie, a potem prowadziła przez życie według Boskich planów.

Były to dziwne drogi. Bóg chciał Cię mieć słabym i chorym. Nie dał w Tobie naszemu narodowi wieszcza, który poprowadziłby Polaków ku wolności. Nie chciał też mieć w Tobie kapłana. Miałeś być osoba świecką: żyć w świecie i uświęcać świat, robiąc dla Boga miejsce wszędzie tam, gdzie stawały Twoje stopy. Na koniec Bóg zabrał Ci wszelkie ludzkie zabezpieczenia. Ale dał Ci Maryję za Matkę.

Kochałeś Maryję, Matkę Bolesną. Wiedziałeś, że w tym tytule kryje się Twoje przeznaczenie. Ocalony przez nią w dzieciństwie, w życiu całym prowadzony byłeś przez Nią drogą cierpienia. Towarzyszyły Ci słabość, trud ponad siły, ból, zapomnienie o sobie. A każdy Twój dzień wypełniały działania konsekwentne, cierpliwe i owocne. Były owocem Twojej wielkiej modlitwy, rozmiłowania w Eucharystii, praktykowania regularnych spowiedzi, nieustannego myślenia o Bogu, trwania w łasce.

Wołamy dziś do Ciebie, ufając, że wyjednasz nam łaskę pójścia drogą podobną do Twojej, drogą, drogą błogosławioną:

Błogosławiony Edmundzie, piszący na cześć Matki Bożej pieśni i broszury, módl się za nami. Błogosławiony Edmundzie, układający litanie i nowenny dla Niepokalanej Maryi, módl się za nami.

Błogosławiony Edmundzie, chcący upowszechniać prawdę o pięknie życia Najświętszej Maryi, módl się za nami.

Błogosławiony Edmundzie, darzący niezwykłą czcią ikonę Matki Częstochowskiej, módl się za nami.

Błogosławiony Edmundzie, zamyślający się nad pięknem staropolskiej „Bogurodzicy”, módl się za nami.

Błogosławiony Edmundzie, zachwycony prawdą o Niepokalanym Poczęciu i widzący w tej tajemnic źródło mocy i pociechy, módl się za nami.

Błogosławiony Edmundzie, kochający „Magnificat” i odmawiający go jako modlitwę wdzięczności, módl się za nami.

Módl się za nami, maryjny pielgrzymie. Wspieraj nas z nieba, byśmy i my świętym życiem na nie zasłużyli. Amen.

Źródło: Módlmy się z Chrystusem, Maryją i świętymi przez cały rok, Wydawnictwo Jedność, Kielce 2018